Takie pytanie zadaliśmy naszym Czytelnikom. Jesteście ciekawi, co odpowiedzieli? :-)
Majka 9 lat chciałaby żeby zabrały ją do Miasta książek, Mikołaj 7 lat chciałby aby zabrały go koniecznie do Krainy słodyczy.
Przemek lat 6 wielbiciel Titanica, Britannica i innych parostatków!!! Mój mały kapitan ma tylko jedno marzenie: popłynąć prawdziwym statkiem parowym dookoła świata! Oczywiscie na mostku kapitańskim.
Julita marzy wybrać się do Krainy Czarów, gdzie miała szczęście być Alicja. A po to, aby nauczyć się czarować i zmieniać świat na lepsze.
7-letni Pawełek i 5,5-letni Rafałek chętnie odwiedzą remizę strażacką a 11-letni Julek restaurację Magdy Gessler.
Kuba 6,5 roku niezmiennie od dłuższego czasu chciałby się wybrać nad morze, zrobić ognisko w lesie i spać pod gołym niebem.
Roczny Wojtuś - mają zabrać "papa".
Najmłodsza, półtoraroczna Hania najchętniej wybrałaby się do Piłkolandii, bo obecnie właśnie bardzo lubi wszelkie piłki.
Starsza, siedmioletnia Małgosia wybrałaby się do miejsca, gdzie jest bardzo dużo wspaniałych ryb, bo chciałaby wkońcu jakąś złapać (może być ta złota) i to najlepiej ręką.
Róża, 3 lata, najbardziej chciałaby się wybrać tam, gdzie jest duuuuużo super dinozaurów.
"Do taty, do pracy". Lea 3l.Tata jest piekarzem i zupełnie się nie dziwię, że tak lubi go odwiedzać.
Antek, lat prawie 5: rowerem, w przełaje! A potem do lasu i w prawo, do norki misiów!
Julian (27 miesięcy) "yyyyy Baby pociongiem. Babuś kocham, dziadziuś kocham". Myślę, że takim wypasionym Czarostatkiem byłoby dużo szybciej i moglibyśmy codziennie Dziadków odwiedzać
Łucja lat 5: na koniec świata - on jest daleko? No wiem. Ale wytrzymam w podróży
Ida lat 12: ciągle wracające marzenie: Na Grenlandię (szczególnie dziś, gdy ledwo żyjemy na równikowym parnym i gorącym Borneo- powtarza jak mantrę- na następna podróż wybieram Grenlandię: nic innego) . Pozdrawiamy z podróży życia! Mama i córka !
Franek, 6 lat: Utah - żeby poszukać w kanionach szkieletów dinozaurów!
Karolina, lat 7: czarostatek i parodzieje zabiorą mnie na górski szczyt, gdzie wśród chmur będę kręcić takim kołem, które obraca ziemię. Jak latawiec, z lekkością, przeniosą się tam, gdzie zechcę.
Marzeniem 6 letniej Amelii jest,by czarostatki i parodzieje zabrały ją w podróż na wieś do babci i dziadka,bo tęskni... Chwila ta nastąpi pewnie za kilka tygodni,a póki co pozostają wspomnienia minionego lata...
Jaś 6 lat i Miłoszek 2,5
Moi chłopcy jednomyślnie (to trzeba docenić!) stwierdzili, że chcą nad morze Piasek, woda i swoboda...przecież to raj dla dzieci Takiej wielkiej wody jeszcze nie widzieliśmy, ale już mam obietnicę dostania największego zamku z piaskowych babek jaki widziała historia, będzie taki wysoki, że ze szczytu wieży będę mogła zobaczyć Afrykę! A może i Australię, a jak! ;D Ja będę mogła bez wyrzutów sumienia leżeć plackiem i się opalać, a moi chłopcy już się zajmą budową jak to na małych rycerzy przystało
Patryk 4 lata. Chce, aby czarostatek zabrał go na koniec tęczy.
Majka 9 lat chciałaby żeby zabrały ją do Miasta książek, Mikołaj 7 lat chciałby aby zabrały go koniecznie do Krainy słodyczy.
Przemek lat 6 wielbiciel Titanica, Britannica i innych parostatków!!! Mój mały kapitan ma tylko jedno marzenie: popłynąć prawdziwym statkiem parowym dookoła świata! Oczywiscie na mostku kapitańskim.
Julita marzy wybrać się do Krainy Czarów, gdzie miała szczęście być Alicja. A po to, aby nauczyć się czarować i zmieniać świat na lepsze.
7-letni Pawełek i 5,5-letni Rafałek chętnie odwiedzą remizę strażacką a 11-letni Julek restaurację Magdy Gessler.
Kuba 6,5 roku niezmiennie od dłuższego czasu chciałby się wybrać nad morze, zrobić ognisko w lesie i spać pod gołym niebem.
Roczny Wojtuś - mają zabrać "papa".
Najmłodsza, półtoraroczna Hania najchętniej wybrałaby się do Piłkolandii, bo obecnie właśnie bardzo lubi wszelkie piłki.
Starsza, siedmioletnia Małgosia wybrałaby się do miejsca, gdzie jest bardzo dużo wspaniałych ryb, bo chciałaby wkońcu jakąś złapać (może być ta złota) i to najlepiej ręką.
Róża, 3 lata, najbardziej chciałaby się wybrać tam, gdzie jest duuuuużo super dinozaurów.
"Do taty, do pracy". Lea 3l.Tata jest piekarzem i zupełnie się nie dziwię, że tak lubi go odwiedzać.
Antek, lat prawie 5: rowerem, w przełaje! A potem do lasu i w prawo, do norki misiów!
Julian (27 miesięcy) "yyyyy Baby pociongiem. Babuś kocham, dziadziuś kocham". Myślę, że takim wypasionym Czarostatkiem byłoby dużo szybciej i moglibyśmy codziennie Dziadków odwiedzać
Łucja lat 5: na koniec świata - on jest daleko? No wiem. Ale wytrzymam w podróży
Ida lat 12: ciągle wracające marzenie: Na Grenlandię (szczególnie dziś, gdy ledwo żyjemy na równikowym parnym i gorącym Borneo- powtarza jak mantrę- na następna podróż wybieram Grenlandię: nic innego) . Pozdrawiamy z podróży życia! Mama i córka !
Franek, 6 lat: Utah - żeby poszukać w kanionach szkieletów dinozaurów!
Karolina, lat 7: czarostatek i parodzieje zabiorą mnie na górski szczyt, gdzie wśród chmur będę kręcić takim kołem, które obraca ziemię. Jak latawiec, z lekkością, przeniosą się tam, gdzie zechcę.
Marzeniem 6 letniej Amelii jest,by czarostatki i parodzieje zabrały ją w podróż na wieś do babci i dziadka,bo tęskni... Chwila ta nastąpi pewnie za kilka tygodni,a póki co pozostają wspomnienia minionego lata...
Jaś 6 lat i Miłoszek 2,5
Moi chłopcy jednomyślnie (to trzeba docenić!) stwierdzili, że chcą nad morze Piasek, woda i swoboda...przecież to raj dla dzieci Takiej wielkiej wody jeszcze nie widzieliśmy, ale już mam obietnicę dostania największego zamku z piaskowych babek jaki widziała historia, będzie taki wysoki, że ze szczytu wieży będę mogła zobaczyć Afrykę! A może i Australię, a jak! ;D Ja będę mogła bez wyrzutów sumienia leżeć plackiem i się opalać, a moi chłopcy już się zajmą budową jak to na małych rycerzy przystało
Patryk 4 lata. Chce, aby czarostatek zabrał go na koniec tęczy.
Wspaniałe marzenia! :-) Dziękujemy za udział w zabawie!
Komentarze
Prześlij komentarz