Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2021

Muzeum Książki Dziecięcej

18 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Muzeów! Dlatego odwiedziliśmy miejsce magiczne, w którym eksponaty muzealne można obejrzeć nie w gablotach, a z bardzo bliska!  Przedstawiamy Muzeum Książki Dziecięcej - miejsce, w którym można siedzieć godzinami i przeglądać książki dla dzieci.       W Bibliotece Publicznej m. st. Warszawy na ulicy Koszykowej, tuż po wejściu, po prawej stronie trzeba wejść w korytarz, a potem spojrzeć w prawo. To za tymi drzwiami mieści się największy księgozbiór książek dla dzieci i młodzieży, z którego można skorzystać w dni powszednie. Należy jednak pamiętać, że Muzeum Książki Dziecięcej to Czytelnia Naukowa Biblioteki Głównej Województwa Mazowieckiego i żeby obejrzeć książkę, która nas interesuje, musimy wypełnić rewers.       Wszystkie pozycje, które Muzeum Książki Dziecięcej pozyskało po 1996 roku można zamówić elektronicznie, bez wychodzenia z domu, przez katalog na stronie muzeum.  Jednak Muzeum Książki Dziecięcej istnieje od 1938 roku, a wydarzeniem,

Przedstawiamy - Ka Mochi

 Kochani! Dziś mamy dla Was niespodziankę! Ka Mochi, autorka "Dzieci z Hamamatsu" zgodziła się odpowiedzieć na kilka naszych pytań 😊 💚 Fotografia z archiwum Autorki Dzień dobry! Dziękujemy, że zechciała nam Pani poświęcić czas i odpowiedzieć na kilka pytań.  I teraz to pierwsze i najważniejsze pytanie: jak trafiła Pani do Japonii i co w Japonii Panią zafascynowało? Razem z bohaterką książki, Laurą, do Japonii trafiłam samolotem. Na lotnisku przywitali nas wojownicy ninja i tłum maskotek Hello Kitty. Japonia zafascynowała mnie wszystkim. Zapachem powietrza, które w mojej okolicy pachniało mandarynkami. Dźwiękami, bo każdy przedmiot, czajniki, wanny, automaty z napojami, ma swoją melodyjkę. Zafascynowały mnie elementy codzienności, wszechobecne ukłony, rytm i dynamika języka, odrębne normy społeczne i kulturowe i oczywiście jedzenie.   Książka "Dzieci z Hamamatsu" to nie tylko książka o dzieciach, ale napisana z perspektywy dziecięcej. Skąd pomysł na taką formę? Dzi